W czwartek 23 lutego zakończyliśmy zimowisko hufca zlokalizowane tym razem w Lewinie Kłodzkim. Przez 11 dni zuchy, harcerze i harcerze starsi poznawali uroki Ziemi Kłodzkiej. Przez trzy dni jeździliśmy na nartach w Zieleńcu – jednym z największych kompleksów narciarskich w Polsce. Odwiedziliśmy twierdzę w Kłodzku i zwiedziliśmy jej podziemia, czyli chodniki minerskie. Byliśmy w kopalni złota w Złotym Stoku, gdzie zjechaliśmy podziemną zjeżdżalnią i dowiedzieliśmy się, do czego służy arszenik. Udaliśmy się też do Osówki – podziemnego zagadkowego miejsca, które nie wiadomo w jakim celu zostało przez Niemców w czasie wojny wybudowane. Tam szliśmy zalanymi podziemnymi chodnikami na cienkich i wąskich deskach. Trzeba było bardzo uważać, żeby nie zamoczyć sobie butów. W Kudowie Zdroju przeszliśmy szlak ginących zawodów – każdy miał możliwość zrobienia samemu miseczki z prawdziwej garncarskiej gliny. Zwiedziliśmy też kaplicę czaszek oraz muzeum zabawek w Kudowie.
W międzyczasie mieliśmy też ognisko, festiwal, odbył się konkurs kulinarny „Master Chef” oraz wiele gier. W tym roku zuchy i harcerze pomagali odbić port w Narwiku. Oczywiście przez całe zimowisko trwała rywalizacja zastępów i szóstek. Najlepszą szóstką okazały się dziewczynki „Wojenne Kwiatki”. Wśród zastępów starszoharcerskich i harcerskich nie miały sobie równych dziewczęta ze szczepu 296.
Zimowisko się udało, poznaliśmy ziemie o fascynującej historii. Mamy nadzieję, że wrócimy do Lewina Kłodzkiego w przyszłym roku. Dziękuję kadrze ze szczepów 160 i 296, która zadbała o to, żeby ten wyjazd był dla dzieci niezwykłym przeżyciem.
phm. Jan „Hebel” Korkosz
komendant HAZ 2017