Wiceminister edukacji Joanna Berdzik oddała hołd wszystkim, którzy w trakcie wojny zostali zamordowani w gmachu przy al. Szucha 25. W ubiegłym roku minister edukacji narodowej wróciła do powojennej tradycji, kiedy to 1 listopada warszawiacy nie tylko chodzili na cmentarze, ale przychodzili też pod gmach przy Szucha 25 i zapalali znicze. W ten sposób oddawali hołd tym, którzy tutaj zginęli.
W obecnej siedzibie MEN w czasie II wojny światowej swoją siedzibę główną miało gestapo.
– Ten gmach jest naznaczony wielkim cierpieniem i śmiercią. 1 listopada wszyscy powinniśmy pamiętać o tym miejscu – powiedziała Joanna Berdzik.
Wartę honorową przy tablicy pamiątkowej w al. Szucha przed gmachem MEN pełnili harcerze z 296 Warszawskiej Wodnej Drużyny Harcerskiej „Wir” (Szczep 296 WDHiGZ „Palmiry”).