Cmentarz w sokoldzie

Podróże kształcą

Tak, to prawda. Podróże kształcą. A dlaczego? A dlatego, że kiedy podróżujemy, odrywamy się od codzienności. Nie wszystko jest dla nas takie oczywiste, jak do tej pory. Na przykład zachowania ludzi, relacje lub sposoby nawiązywania kontaktów. Gdzieś poza Warszawą wszystko działa nieco inaczej. Więc jeżeli podróżujemy, to łapiemy trochę inne podejście do życia. Wiele rzeczy jest innych niż te, jakie są w miejscu, gdzie mieszkamy. Podróże to też bardzo często spełnienie naszych marzeń. Ja mam cały czas pełną listę miejsc, które chciałbym jeszcze zobaczyć.

Niedawno byłem w Supraślu, niewielkim miasteczku, malowniczo położonym na skraju Puszczy Knyszyńskiej, nieopodal Białegostoku. Pojechałem tam w odwiedziny do mojej żony i siostry, które przebywały w sanatorium. Nie ukrywam, że oprócz odwiedzin bliskich mi niewiast nastawiłem się na poznanie cmentarzyka w niedalekiej Sokołdzie pod Kopną Górą.

Jest to stosunkowo niedawno powstały cmentarzyk, na którym są pochowani polscy żołnierze, którzy zginęli w trakcie bitwy stoczonej z rosyjskimi żołnierzami 7 lipca 1831 r. podczas powstania listopadowego. Na podstawie dawnych kościelnych zapisków udało się odnaleźć pochowanych obok pola bitwy czterdziestu sześciu poległych rodaków.

W 2009 r. przeprowadzono badania archeologiczne mogiły oraz ekshumowano szczątki. Dół śmierci, do którego zwalono bezładnie, warstwami obdarte zwłoki powstańców jest jednym z nielicznych w Polsce zbadanych miejsc pochówku epoki powstania listopadowego. Jest to też jedyna znana mogiła z tego okresu na Podlasiu. W 2010 r. w Supraślu odbył się uroczysty pogrzeb żołnierzy.

Miejsce to jest dziewięćdziesiątym obiektem, który wpisałem do kroniki moich wycieczek, którą niebawem złożę w Oddziale PTTK Pragi-Południe w celu zweryfikowania i przyznania mi złotej „Odznaki Powstania Listopadowego 1830-1831”

Jest też w Supraślu miejsce, o czym nie wiedziałem, związane z historią najbliższej rodziny Andrzeja Juliusza Małkowskiego oznaczone niewielką tabliczką informacyjną, umieszczoną na ogrodzeniu cmentarza katolickiego przy ul. Białostockiej. Okazuje się, że na tym cmentarzu spoczywa prababcia druha Andrzeja — Ludwika Zachert z domu Witkowska. Taka lakoniczna informacja skłoniła mnie do głębszego poszperania w internecie. Dowiedziałem się, że nasz założyciel harcerstwa miał związki z Supraślem, a dokładniej – z fabrykancką rodziną Zachertów, która tworzyła to miasteczko.

Na zakończenie wracając do wspomnianego cmentarza, to są tam jeszcze okazałe nagrobki Wilhelma Fryderyka Zacherta — brata dziadka Andrzeja Małkowskiego oraz szwagierki jego babci — Marii Buchholtz.

No i co? Prawda, że podróże kształcą? Prawda. Polecam podróże.

hm. Jacek Czajka
Redaktor naczelny „Praskiego Świerszcza”