We wtorek 18 grudnia przy wspólnym wigilijnym stole zasiedli instruktorzy i kadra hufca. W spotkaniu w naszej nowej siedzibie uczestniczyło około 40 przedstawicieli różnych środowisk. Na zebranych czekały liczne niespodzianki. Była możliwość pomalowania własnego kubka, przeprowadzenia rozmów z dawno niewidzianymi znajomymi, uczestnicy wzięli udział w kwizie na temat minionego roku. Do najgrzeczniejszych (a tylko tacy tam byli) przyszedł Święty Mikołaj!
Spotkanie nie odbyłoby się, gdyby nie ogromne zaangażowanie druhny Weroniki Janik (32 WDHiGZ). Wraz z kilkoma osobami doprowadziła siedzibę hufca do porządku i wzięła na siebie ciężar organizacji spotkania. A trzeba wiedzieć, że to niełatwe zadanie.
Podczas wigilii nie mogło zabraknąć przemówienia i życzeń Komendantki Hufca. W tym roku druhna Krystyna szczególną uwagę zwróciła na przesłanie Betlejemskiego Światła Pokoju – Światło, które łączy. Zachęciła nas do budowania wspólnoty i czerpania radości z bycia razem z bliskimi, znajomymi. Po życzeniach komendantki uczestnicy łamali się opłatkiem i życzyli sobie samych najlepszych rzeczy. Trzymamy kciuki za spełnienie większości z nich. Święty Mikołaj podarował każdemu kubek. Uczestnicy mogli przy pomocy magicznych flamastrów stworzyć własne kubki, z których będą korzystać podczas wizyt w hufcu. Odbył się też kwiz przygotowany przez hm. Anetę Chabowską-Wachowicz. Pytania dotyczyły hufcowych wydarzeń z kończącego się roku. Rywalizacja była zacięta, zwycięzcą okazał się zespół w składzie: hm. Kinga Żelechowska-Matysiak i hm. Piotr Piskorski. Po wszystkich atrakcjach nastąpił moment wyczekiwany przez wszystkich – kosztowanie smakołyków przygotowanych przez uczestników. Były śledzie, paszteciki, ciasta, stoły uginały się od dobrodziejstw. Rozmowom o harcerstwie (i nie tylko) nie było końca.
Przed nami sztafeta Betlejemskiego Światła Pokoju, a za rok kolejna wigilia.